Myślę, że wielu z Was kojarzy ten charakterystyczny zapach gotowanej kaszy gryczanej. No fiołki to nie są ;) Ale na szczęście z wiekiem człowiek ogarnia takie rzeczy i jego kubki smakowe dojrzewają na tyle, że bardzo złożony smak kaszy gryczanej przestaje być niesmaczny.
Przez lata niedoceniana albo traktowana jako tanie danie obiadowe dziś wraca na salony. Na talerzu bywa w towarzystwie już nie tylko zrazów wołowych ale również kawioru, ryb, bakłażana czy zielonego kalafiora. Dostępna w wersji palonej - jest intensywniejsza, niepalonej - bardzo łagodna, świetnie nadająca się na przykład na śniadanie z jogurtem naturalnym, orzechami i suszonymi owocami. Występuje również w wersji ekspandowanej a kiełki możecie wyhodować sami w domu.
A co ta kasza gryczana ma w sobie? Jak to kasza - sporo! Świetne źródło białka, niezłe - magnezu (48mg w 100g kaszy gdzie zalecane spożycie magnezu, dla kobiet w przedziale wiekowym 31-65, to 320mg/dobę ) i bardzo przyzwoite fosforu (150mg w 100g kaszy - zalecane spożycie dla kobiet i mężczyzn to 700mg na dobę). No i błonnik czyli coś dzięki czemu nasz układ trawienny działa jak należy!
Kasza gryczana do kupienia w Zielonyspichlerz.pl
kasza gryczana, magnez, fosfor, błonnik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz