Kontrowersje dotyczące fruktozy są spore. Z jednej strony jest niby lepsza od cukru ale z drugiej jest cukrem prostym, który szybko nas nasyca a jeszcze szybciej powoduje, że głodni jesteśmy.
Ja uważam tak: najlepsze są węglowodany złożone (cukier to węglowodan) - to raz. Dwa - jak zjemy jabłko to lepiej niż jak zjemy batonika czekoladowego. Ale.. Jak wieczorem wielki głód nas dopada lepsza jest kanapka z chleba razowego z ogórkiem, pomidorem i serem (węglowodan złożony czyli wolno do mózgu dociera, że jemy, wolno, że się najedliśmy, jeszcze wolniej, że się głodni robimy - spokojnie zdążymy zasnąć jak info o głodzie do mózgu dotrze ;) niż jabłko czy gruszka. Owoc sprawi, że szybko do mózgu dotrze, że jemy ale jeszcze szybciej dotrze jak głodni jesteśmy :)
I wtedy będziemy, gdzieś koło północy, remanent lodówki robić i podjadać ;)
No i sprawa najważniejsza: jak kupujemy jakiś produkt w markecie i jest na nim napisane, że jest słodzony fruktozą to nie jest tak, że jest słodzony suszonym czy świeżym owocem. Jest zazwyczaj słodzony sztuczną fruktozą. A wszystko co sztuczne omijamy z daleka!
fruktoza, syrop glukozowo-fruktozowy, cukier
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz